Skąd się wziął kardigan?
Nazwa to ukłon w stronę angielskiego generała Jamesa Thomasa Brudenella (1797-1868) – hrabiego Cardigan, który podczas wojny krymskiej poprowadził słynną szarżę lekkiej brygady kawalerii brytyjskiej. Kawalerzyści ubrani byli wówczas w dzianinowe okrycia przypominające nieco dzisiejszy kardigan – i tak żołnierski strój, po raz kolejny stał się punktem wyjścia do stworzenia modnego elementu męskiego stroju.
Większość współczesnych kardiganów męskich posiada zapięcie na guziki co jest naturalnym odwołaniem do klasycznych modeli. Mniej klasyczne są modele zapinane na suwak, jednak doskonale sprawdzają się w zestawieniu z koszulą. Charakterystyczna stójka układająca się w kształt litery V nie tylko wysmukla twarz, ale pozwala także wyeksponować krawat.
Za odejście od klasyki należy uznać również kardigany o dwurzędowym zapięciu. Te jednak będą najlepszym rozwiązaniem dla szczuplejszych panów, ponieważ modelują sylwetkę.
Kilka porad w kwestii męskiego stylu
Jeżeli chodzi o stopień formalności, kardigan należałoby umieścić pomiędzy sportową marynarką, a zwykłym, gładkim swetrem – ale, wbrew pozorom, jest to niezwykle wszechstronny element garderoby. Jeżeli chcemy wyglądać dobrze, a jednocześnie zależy nam na wygodzie, męskie swetry rozpinane daje naprawdę wiele możliwości.
Kardigany można łączyć zarówno z koszulą i krawatem, jak i z t-shirtem. Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy uzyskać – bardziej czy może nieco mniej elegancki.
W pierwszym przypadku, kardiganem możemy na przykład uzupełnić zestaw z marynarką. Takie rozwiązanie zyskuje sobie coraz szersze grono zwolenników. Decydując się na to połączenie, pamiętajmy jednak, by kardigan był wykonany z cienkiego materiału. Inaczej, po założeniu marynarki będziemy czuć się skrępowani, zwłaszcza w obszarze ramion i łokci. Cienki materiał zapewni nie tylko komfort ruchów, ale nada też łagodności surowemu, biurowemu strojowi. Całość, będzie prezentować się bardzo naturalnie – trochę tak, jakbyśmy mieli na sobie kamizelkę. W takim zestawie dolny guzik kardiganu, podobnie jak w przypadku męskiej kamizelki, powinien pozostać niezapięty. Pamiętajmy też, że gdy łączymy sweter z marynarką, zarówno mankiet koszuli, jak i fragment swetra powinien lekko wystawać.
Do stworzenia mniej formalnej stylizacji należy z kolei wybierać modele o gęstym ściegu, ponieważ cienki sweter będzie wyglądał zbyt skąpo. Casualowy zestaw z grubszym kardiganem doskonale sprawdzi się jako codzienny strój do pracy, zwłaszcza, jeżeli w naszym środowisku sportowa marynarka uznawana jest za strój nadto elegancki. Wystarczy, że zastąpimy ją rozpinanym swetrem i połączymy z gładkim t-shirtem oraz klasyczną parą dżinsów, by zyskać atrakcyjny efekt.
Przy wyborze warto kierować się prostą zasadą: swetry wykonane z cienkiej wełny uważane są za bardziej formalne – doskonale będą prezentować się w biznesowych zestawach do pracy. Im grubszy materiał i splot, tym mniej formalna stylizacja.
Jak dopasować kardigan do męskiej sylwetki?
Podobnie jak w przypadku marynarki, prawidłowe dopasowanie kardiganu jest bardzo istotne. Na szczęście, ta część garderoby łatwo adaptuje się do kształtu naszego ciała, a najistotniejszą kwestią jest odpowiednia szerokość ramion.
Kardigan powinien delikatnie zwężać się w dół, tak, by materiał wokół talii swobodnie się układał. Ważna jest także długość. Sweter powinien być na tyle długi by zakryć pasek.
Ostatnim elementem na który należy zwrócić uwagę jest szerokość rękawów. Zbyt obcisłe będą nie tylko nieestetycznie wyglądać, ale i będą krępowały ruchy. Z kolei zbyt szerokie mogą sprawiać wrażenie jakby cały sweter był rozciągnięty, w dodatku mogą zawadzać o pozostałe części garderoby, co również nie jest zbyt wygodne. Materiał powinien więc łagodnie otulać ramiona i delikatnie przylegać do ciała.